- Myślę, że to nie jest dobry pomysł.
- Ale jak to…? Chłopcy Cie potrzebują! I ja też! Ty dajesz im siłę!
- Dziękuję i miło że Pan o mnie pomyślał ale nie mogę na to przystać. Przepraszam.
- Nie no nie masz za co. Do niczego Cie nie zmuszę. Dobrej nocy
- Dziękuję! Panu również- uśmiechnęłam się serdecznie i wróciłam do pokoju Bartmana.
Michała nie chciałam widzieć.
- Hej Zbysiu… mogę u was spać?? Pliss
- Jasne Słomko. Służę nawet masażem…. erotycznym
- I takiego właśnie Zbysia lubię najbardziej, ale wiesz niestety nie skorzystam. Dzisiaj kto inny mnie już wymasował
- Guma! Od początku wiedziałem że on się do ciebie klei!
- Spoko Zibi. Zrobili to profesjonaliści!
- czyli nikt od nas?
- Jeżeli mówiąc nas masz na myśli reprezentacje to nikt od was- odpowiedziałam ze śmiechem
- I nikt ze szkoleniowców?
- Bartman!!! Ogarnij się! A jeśli nawet to co??
- Bo ja chciałem- oznajmił z miną kota ze shreka
- Jak na ten moment to możesz pożyczyć mi jakąś koszulkę żebym mogła w niej spać
- A nie lepiej bez…?
- Bartmanie!!!
- OK. już daję
I tak oto ostudziłam jego „na chama” otwierający się rozporek. Po kąpieli ułożyłam się w jednym z łóżek- najprawdopodobniej należącym do Bartmana. Dziku już spał <tak, nie u Michała…> a Zibi wyłonił się i wpatrywał się we mnie głupim spojrzeniem …
- No chyba nieeee…!
- Nie. Znaczy tak. Znaczy o co chodzi Zbyniu?
- Gdzie mam spać?
- Idź do Kruszyny!
- Nie ma mowy!- i rzucił się na mnie i zaczął łaskotać. A Niteczka ma straszne łaskotki! Zaczęłam się chichrać jak opętana! Dziku spał jak suseł i nawet zbytnio się nie ruszał! A ja darłam się i darłam… Usłyszeliśmy pukanie do drzwi
- Zbigniewie, ktoś puka!- przestał na chwile wygłupy
- Nie mów tak do mnie- i zaczął od początku
- Zbyszek!!! Opanuj się bo Ci stanie!
I w tym momencie wpadł do pokoju mój Apollo!! Zastał na s dość dwuznacznej sytuacji… Ja w Zbyszkowej koszulce a on leżący na mnie… i jeszcze te krzyki…
- O… sorry. Chciałem pogadać z Faustyną ale widzę że wam przeszkadzam…
- Nie no coś Ty my tylko tak się… bawimy- powiedziałam zanim skończył poprzednie zdanie.- Więc o co chodzi?
- Chciałem pogadać… no wiesz…
- Dobra to chodźmy na dwór
Wstałam z łóżka ale Zibi przyciągnął mnie do siebie i powiedział na ucho: „szykuj bieliznę”- zignorowałam <:D>
- Nitka, ja już tak nie mogę! Wiem że spierdoliłem sprawę ale to dla Oliego… Przepraszam… Mały nie daje rady bez Ciebie!
Nie bardzo myślałam nad tym co mówi bo a) patrzyłam w jego niesamowite oczy b) zachwycałam się bielą jego zębów i c) myślałam którą bieliznę wybrać
No kurcze i jak tu takiemu odmówić przeprosin…
- Nie ma sprawy- Nitka jesteś zbyt uległa!!
- Ale wróć do nas na noc bo Oliwier wariuje i ni chce spać i nawet taki złoty chłop jak Krzysiek już nie daje mu rady!
- Okey ale wcześniej będę musiała coś jeszcze załatwić… Ale może jak Oli zaśnie
- Królowo… ratujesz mi du… tyłek
No i to mi się podoba!!
Wróciłam do pokoju uspałam Młodego jakąś durną bajką i wybrałam pierwszą lepszą, czarną bieliznę. Weszłam do łazienki przebrałam się w nią, odziałam szlafrokiem i bez słowa wyszłam do Bartmana. Bez pukania wparowałam i usiadłam na skraju łóżka.
- Dobra Bartman, obiecałam a Faustyna Jeziorska dotrzymuje obietnic.
- No ja w sumie żartowałem..
-Dobra, dobra… rozbieram się i lece
- Ulala! Szkoda że już tak późno…
- Zbysiu nie mam czasu!!
I wybiegłam… w samej bieliźnie… a Bartman się gapił… patrząc na to z boku- cudowny widok.
Jak powiedziałam tak zrobiłam a z ust bruneta cieknęła ślinka pożądania…
Wróciłam do pokoju Winiara.
- Gdzie byłaś i co robiłaś?- zapytał
- Nie pytaj kochanie- i padłam na łóżko
Dzisiaj zaszalałam i jest kolejny :)
Mam dość dużo czasu bo wolne, więc wstawiam i nadrabiam zaległości:)
Jakie macie plany na Sylwestra? Ja siedzę w domu i spędzam go z Polsatem lub z Dwójką :D
Pozdrawiam gorąco i dziękuję za komentarze! :*
Jak to ona nie jedzie z nimi? Chyba jakiś żart, musi zmienić zdanie. No i jednak przegrała zakład, Zibi miał pewnie niezłą satysfakcje ;d Też nie potrafiłabym nie przebaczyć Winiarowi, no bo umówmy się te jego oczy *-* Co do sylwestra to spędzam ze znajomymi tylko nie za bardzo mi się to uśmiecha bo tam gdzie idę raczej obowiązują sukienki a ja niestety jestem chłopczycą :D Ale coś wymyślę :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Znając Twoją kreatywność to na bank coś wymyślisz :)
UsuńAle czekam na następny rozdział u Ciebie! bo chętnie poczytam ;)
To udanej zabawy życzę
3maj się :*
Moja kreatywność niestety czasem zawodzi ale teraz mam już pewniem plan na strój:) Nowy rozdział u mnie powinien pojawić się na dniach, na pewno Cię poinformuje. Miło że ktoś na niego czeka:) dziękuję serdecznie, mam nadzieję że będzie fajnie i udanie rozpoczne nowy rok. Również życzę udanej nocy sylwestrowej:)
OdpowiedzUsuńHej :) Nie wiem czy mnie pamiętasz- prowadziłam bloga www.not-alone.blog.pl. Sorki, że nie wpadłam tu wcześniej, ale coś było nie tak z moim blogiem i komentarze się nie wyświetlały. teraz przeniosłam go na www.ski-not-alone.blogspot.com/ Świetnie piszesz, mam nadzieję, że wpadniesz do mnie ;)
OdpowiedzUsuńto jest zajebiste... takie szybkie, bez owijania w bawełnę. mogłabyś mnie informować? na blogu: all-against-us.blogspot.com :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam takie same buty! ;D
OdpowiedzUsuń